poniedziałek, 11 marca 2013

Nowe szaty patyczka

 Korzystając z przypływu weny twórczej uszyłam też coś dla Risy. Tył jest troszkę ekshibicjonistyczny, w sumie to coś w rodzaju fartuszka, nie powinnam nazywać tego sukienką;p Szkoda, że ma sztywne ciałko, chciałabym jej kiedyś dać artykułowane ale nie obitsu tylko picco neemo lub bosou shinki, żeby zachować obecne proporcje. Może kiedyś...
Mysikrólik dziękuje za wszystkie gratulacje pod ostatnim postem, w wolnej Was chwili poodwiedzamy:)

Byul i stock Mysukrólika czekają na nową właścicielkę:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz