wtorek, 20 sierpnia 2013

Tęczowo

Poznajecie...?
Tuż przed wyjazdem przyszedł nowy wig, bałam się, że nie będzie jej leżał ale jest idealny, tylko skrócić muszę bo się po ziemi niczym tren wlecze. Dopiero dzisiaj miałam czas na zdjęcia, w ogóle spędziłam prawie cały dzień z aparatem w ręku:) Szkoda, że nie zgarnęłam Mysikrólika na weekend, nie miałam już miejsca w bagażu:(

3 komentarze: