wtorek, 21 maja 2013

Wig z przypinki

Kiedyś kupiłam przypinkę z zamiarem przerobienia jej na lalkową perukę. Wiedziałam, że włosów będzie za mało ale zachwycił mnie ich kolor i jakość. Były miłe, elastyczne  i miękkie w dotyku, nie świeciły się. Kosztowały 15zł.
Kombinując strasznie uzyskałam ok 90 cm taśmy z włosami (troszkę za mało!)
Jak wcześniej uszyłam czapeczkę, przyszyłam paski włosów, efekt przeszedł moje oczekiwania;p 
Pamiętacie brązowego i zielonego wiga? Zapraszam do zakładki Doll  tutorials:)
Ubrałam drewnianą kulę, rozłożyłam równomiernie czubek i zaczęłam prasować żelazkiem...
Niestety włosy okazały się zupełnie nie odporne na wyższe temperatury, w niższych nie dały się poskromić. Może mogłam użyć wrzątku? Tylko było trzeba je ciągle trzymać w odpowiednim ułożeniu, mogłabym poparzyć sobie rękę... ostatecznie wyszło ptasie gniazdo, a cała operacja obyła się bez ofiar.
 Ostatecznie pozbyłam się złudzeń - dobre włosy to jednak drogie włosy... Przymierzam się do kupna prawdziwych, lalkowych włosów z Ebay'a, zastanawiam się tylko nad kolorem... co by pasowało do czerwonych oczu...?

Wkrótce porównanie różnych typów ciałek i instalacja picco neemo:)

2 komentarze:

  1. Właściwie to dopinki, no cóż, ja ten model lubię w platynie! I pudrowym różu!

    OdpowiedzUsuń
  2. hah swietny blog ! widzialam ostatnio podobny tylko zagraniczny super

    zapraszam do siebie i wspolnego obserwowania jesli masz ochote ;)

    OdpowiedzUsuń